KLUB Motocyklowy CWS. 1,206 likes · 4 talking about this. CLUB WETERANÓW SZOS ADRES SIEDZIBY: STOCZEK ŁUKOWSKI amfiteatr w Parku Miejskim oraz 21-400 Łuków ul. Kiernickich 19/13 Email:
Leszek Luty kilka lat temu stworzył Motocyklowe Archiwum Jarosławia. Zebrał mnóstwo materiałów, ale jak sam przyznaje - wiele czeka jeszcze na zaczęło się 17 lat temu na wystawie „Stare motocykle” w ówczesnym Zespole Szkół Spożywczych w Jarosławiu. Leszek był wtedy członkiem Jarosławskiego Klubu Motocykli „Red Dragon”, który zorganizował to wydarzenie. - Były tam stare motocykle, stare części, silniki. Pojawił się album, w którym było wiele starych zdjęć jarosławskich motocyklistów. Przyniósł go pan Daniel Kondrat, syn jarosławskiego zawodnika Leopolda Kondrata. Opowiadał mi o ojcu, o jego kolegach, zawodnikach sekcji motocyklowej z Jarosławia: o Leopoldzie Dudziaku, Mieczysławie Maciejowskim, Józefie Kowalskim. Byli to motocykliści końcówki lat 40. – wspomina Leszek rozmowach z Danielem Kondratem, zaczął szukać kontaktów. Dzwonił, umawiał się na spotkania i pozyskiwał coraz więcej materiałów. - Ludzie chętnie przekazywali mi stare zdjęcia. Tak jest do dzisiaj. Jeżeli dla kogoś są tak cenne, że nie może ich oddać, wtedy je pożyczam i skanuję, albo fotografuję, a potem zwracam właścicielom. Wzbudzam zaufanie u ludzi i to pomaga – przyznaje. Kiedy materiałów uzbierało się już naprawdę sporo, pojawił się pomysł żeby archiwum pokazać ludziom. - Już wiele lat temu pojawił się pomysł strony internetowej. Jednak moja wiedza o komputerach ogranicza się do niezbędnego minimum, a nie znalazłem nikogo, kto chciałby to zrobić za darmo. Pomysł upadł i nic z tego nie wyszło – końcu powstała internetowa baza fotografiiPrzełomem okazał się rok 2009. Wtedy prezes nowo powstałego klubu motocyklowego „Motorbike Drivers Team” zaproponował mu wzbogacenie klubowej strony o zakładkę poświęconą historii jarosławskich motocyklistów. - Ta propozycja dała mi impuls. Zmotywowała mnie do intensywniejszego szukania nowych materiałów. Dzisiaj Motocyklowe Archiwum Jarosławia jest już odrębnym bytem. Ja zbieram materiały i je opracowuję, natomiast stroną techniczną zajmuje się Jacek Gajda – mówi. Efekty tych prac można zobaczyć pod adresem: oraz na Facebooku Motocyklowego Archiwum Ciągle rozmawiam z ludźmi, którzy chętnie opowiadają o dawnych czasach. Odnajduję nowe wątki. Z lepszym czy gorszym skutkiem, potem takie tropy podejmuję. Czasem zdarza się, że ludzie sami do mnie dzwonią, bo gdzieś usłyszeli czy przeczytali o mnie – mówi Leszek co udało mu się zebrać, może już być materiałem na książkę, ale jak sam mówi, jest jeszcze na to za wcześnie. W zeszłym roku Zbigniew Zięba udostępnił mu materiały z 1906 r., które wyznaczyły nowy początek archiwum. - Był to wycinek prasowy odnotowujący wyścig motocyklowy w Jarosławiu. Gdyby taka książka powstała wcześniej byłaby niekompletna. Jest jeszcze dużo materiałów, do których mam nadzieje dotrzeć. Temat nie jest zamknięty i zbadany do końca - twierdzi. - Harley-Davidson zaczął produkować motocykle w 1903 roku, a w 1906 był już w mieście wyścig motocyklowy. To pokazuje, że w Jarosławiu żyli motocyklowi prekursorzy – czasy tuż po wojnieSekcja motocyklowa Rzemieślniczego Klubu Sportowego powstała w Jarosławiu w 1946 roku. Swoją siedzibę miała przy ul. Lubelskiej w budynku Cechu Rzemiosł Różnych. W 1950 r. RKS połączył się z Kolejowym Klubem Sportowym „Ruch”. Powstał Rzemieślniczy Klub Sportowy „Kolejarz”. - Działalność tej sekcji to złoty okres sportów motocyklowych w Jarosławiu. Z tego czasu zachowało się najwięcej pamiątek i archiwaliów – mówi Leszek Luty. Pod tą nazwą sekcja działała do 1957 roku, kiedy to stała się częścią JKS. I również w tym roku niestety zakończyła działalność. Pierwsze zawody żużlowe w Jarosławiu rozegrano w 1947 roku na stadionie szkolnym przy ul. Piekarskiej. Żużel istniał w mieście 5 lat, do 1952 Do 1948 roku Jarosław był niekoronowaną żużlową stolicą Podkarpacia – zaznacza Leszek Luty. W 1948 powstał tor żużlowy na stadionie Resovii. W Jarosławiu także postanowiono zbudować tor z prawdziwego zdarzenia. Tor na stadionie szkolnym był prowizoryczny. Pojawił się pomysł budowy nowego, na stadionie JKS. W 1950 roku zaczęto już robić pierwsze prace, ale natrafiono na mogiły pochowanych tam podczas II wojny światowej żołnierzy niemieckich. Prace przerwano i już nigdy ich nie wznowiono. - Może gdyby ten tor powstał, to historia potoczyłaby się inaczej. Według mnie Jarosław stracił wtedy wielką szansę na „duży żużel” - twierdzi autor motocykliści to jednak nie tylko żużel. Organizowali cyklicznie miejskie wyścigi uliczne czy rajdy terenowe. Wyjątkowym wydarzeniem w historii sekcji, był też mecz piłki nożnej na motorach. Wiosną 1950 roku na stadionie JKS, rozegrały go drużyny RKS „Kolejarz” z Jarosławia i sekcja motocyklowa Rzeszowskiego Towarzystwa Kolarzy i ofertyMateriały promocyjne partnera
Makroregion w Jarosławiu – I miejsce drużynowo! W ubiegłą sobotę, tj. 27 marca w Hali MOSiR w Jarosławiu odbyły się XX Mistrzostwa Makroregionu Południowego. W imprezie wzięło udział 254 zawodników z 26 ośrodków. Limanowski Klub Kyokushin Karate reprezentowała liczna grupa bo aż 16 zawodników (Agnieszka Puch, Rafał Puch
Filip Marczyński, Justyna Kościelna, Karolina Kurczab, Andrzej Andrzejewski, Piotr Słowiński, Bartosz Szarafin | Utworzono: 2019-03-16 11:30 | Zmodyfikowano: 2019-03-16 11:30 A|A|A Wraz z wiosną budzą się motory. Poznajmy dolnośląskich motocyklistów. Codziennie można oddać głos. Zwycięża klub, który uzbiera najwięcej głosów. Głosowanie potrwa do 30 marca do godziny 15 30. Głosy oddawane z adresów IP będących węzłami sieci TOR oraz serwerami proxy oraz głosy oddane przez roboty będą usuwane. Ten plebiscyt już się zakończył MotoFrankenstein z Ząbkowic Śląskich Motocyklowe Karkonosze Moto Dolls z Wrocławia Black Ladies z Legnicy Złotoryjscy motocykliści Black Ladies z Legnicy Black Ladies - ogólnopolski klub miłośniczek motocykli. Na Dolnym Śląsku zlatują się... przepraszam, zjeżdżają do Zamku Grodziec, który góruje nad Zagrodnem. Oficjalna wersja jest taka, że odpoczywają tam od męskiego świata. Jednak co się naprawdę dzieje za murami zamczyska, owiane jest tajemnicą. Jedno jest pewne: kolumna warczących jednośladów, gdy za kierownicami siedzą wyłącznie panie, robi wrażenie... Motocyklowe Karkonosze Motocyklowe Karkonosze to projekt pasjonatów, którzy nie tylko chcą jeździć w pięknych miejscach, ale też pomagać innym. Arkadiusz Biegalski i Jarosław Przybylski nie założyli dotąd stowarzyszenia, a przedsięwzięcie jest nadal czymś co można chyba nazwać społecznością. Motocyklowe Karkonosze organizują Moto Mikołajki, Moto Dzień Dziecka, uczą i szkolą z technik ratowania życia. Opiekują się dziećmi w szpitalu, w domu dziecka. Nie tylko jeżdżą. na swoich maszynach. Złotoryjscy motocykliści Złotoryjscy motocykliści to niezrzeszeni miłośnicy ciężkich, głośnych jednośladów. Nie chodzi jednak tylko o nabijanie kilometrów czy objechanie nimi całego świata. Wielu z nich spędza noce w garażach majsterkując i wielokrotnie przerabiając swój motocykl. Tę pasję dziedziczą po swoich ojcach i dziadkach i sami zarażają nią już swoje dzieci. Złotoryjska grupa liczy kilkudziesięciu członków, zarówno kobiet jak i mężczyzn, a ta liczba wciąż rośnie, bo przyłącza się coraz więcej młodych ludzi. Przyznają, że każdą wolną chwilę w życiu spędzają właśnie na motocyklu i z niecierpliwością czekają na pierwsze słoneczne dni, by w końcu wyruszyć w drogę.. Moto Dolls z Wrocławia Czerwiec 2016 roku - to wtedy trzy dziewczyny z Wrocławia - Joanna Kostecka-Cyfert, Anna Cieślak i Ewa Warenda postanowiły założyć Fundację Moto Dolls. Cel? Po pierwsze - pomagać, po drugie - propagować jazdę na motocyklach wśród kobiet. Dziś za dziewczynami już kilkanaście charytatywnych imprez ( Moto Mikołaje i Moto Różowi) i setki przejechanych kilometrów. MotoFrankenstein z Ząbkowic Śląskich O Potwornym Zlocie, który organizują od wielu lat, a także o zbiórkach charytatywnych czy akcji Moto Serce, w którą aktywnie się włączają - słyszał niemal każdy. Klub Motocyklowy MotoFrankenstein z Ząbkowic Śląskich to grupa pasjonatów, którzy swoją działalnością i honorowymi zasadami zarażają każdego napotkanego na swojej drodze. Na co dzień? Przedsiębiorcy, ojcowie i mężowie, a w wolnych chwilach - motocyklowa rodzina. Co ważne - zrzeszeni w Kongresie Polskich Klubów Motocyklowych, a żeby do niego wstąpić trzeba się wykazać zaangażowaniem, honorem i ciężką pracą. . 213 560 168 168 57 129 498 375